Bez nadziei na zwolnienie warunkowe

W 2003 roku Pickard otrzymał dwa wyroki dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego. Clyde Apperson został skazany na 30 lat pozbawienia wolności. W rzeczywistości para została skazana za produkcję dużych ilości kwasu w opuszczonym obiekcie pocisków nuklearnych. DEA twierdziło później. (choć wielu uważa, że to nieprawda) że po aresztowaniu Pickarda i Appersona ilość LSD w USA spadła o 95%. 

Inspiracja dla Waltera White'a?

Przed aresztowaniem Pickard zajmował stanowisko zastępcy dyrektora Programu Badań nad Polityką Narkotykową na Uniwersytecie Kalifornijskim. Porzucił studia na Uniwersytecie Princeton, w szkole średniej został nazwany 'najbardziej intelektualny'. Być może inspiracją dla postaci Waltera White'a, Pickard utrzymywał swoje laboratorium w ruchu. Przenosili się z Oregan, Kolorado, Nowego Meksyku do Kansas, gdzie w końcu zostali aresztowani. Podczas pobytu w więzieniu Pickard opublikował książkę pt. Róża Paracelsusa. Na wpół fikcyjna autobiografia, została uznana za ważne dzieło literatury psychodelicznej. 

Przewidywanie kryzysu opioidowego

Jednak bardziej istotne od tego było jego głośne stanowisko przeciwko opioidom. fentanyl. Już w 1996 roku, Pickard zasugerował, że użycie substancji, stanie się epidemią. Ze względu na to, Picard zalecił, że należy wprowadzić struktury, aby zapobiec temu zdarzeniu. Ta prognoza pojawiłaby się 22 lata przed kryzysem opioidowym w USA w 2018 roku. W 2003 roku Pickard zeznawał w sądzie na temat swojej prognozy. Opierając ją na badaniach, które przeprowadził z uzależnionymi z Bostonu i Moskwy.

Przez wiele lat zwolennicy protestowali przeciwko uwięzieniu Pickarda. Dzięki stronie internetowej freeleonardpickard.org opisując go jako "...łagodna dusza, która jest ofiarą wojny z narkotykami...". Jednak to nie dzięki temu Pickard został właśnie zwolniony. Wolność Picarda została przyznana ze względu na współczucie, stwierdził sąd. Niemniej jednak, będzie on monitorowany przez następne 5 lat. 

Mike Dupler, przyjaciel Pickarda, poinformował magazyn Psymposia, że

"[Apperson, (współpracownik Pickarda)] przedterminowe zwolnienie zostało zatwierdzone przez sąd i [on] obecnie przebywa w domu przed zwolnieniem lub w połowie drogi w oczekiwaniu na pełne zwolnienie".

Niezliczone problemy zdrowotne

Zatwierdzony wniosek Pickarda o zmniejszenie wymiaru kary wynikał z jego zaawansowanego wieku (74 lata) oraz licznych problemów zdrowotnych. (Określono je jako przewlekłą chorobę nerek, nadciśnienie tętnicze, niedokrwistość, niedoczynność tarczycy, zaćmę, tylne odłączenie ciała szklistego, przerost gruczołu krokowego, niedobór witaminy D i stan przedcukrzycowy.) Te warunki, jak również jego wiek, sprawiają, że jest on również w grupie wysokiego ryzyka kontaktu z Covid-19. Pandemia ta szybko staje się problemem w systemie więziennictwa. Dodatkowo, to jego sprawdzone badania nad niebezpieczeństwem fentanyl to znaczy, że był pozytywnie postrzegany przez sądy. Być może można też zasugerować, że zmiana nastawienia do psychodelików też się przyczyniło. 

Dwie dekady służby

W Memorium i postanowieniu sądu stwierdza się, że:

"Przestępstwa Pickarda były poważne, ale po spędzeniu dwóch dekad w więzieniu został on poważnie ukarany. Rząd słusznie zauważa, że Pickard był wcześniej skazany za narkotyki, ale nie podważa argumentu oskarżonego (Dkt. 849, na k. 31-32), że zmiana ustawy First Step Act dotycząca wyroków za przestępstwa narkotykowe znacząco zmieniłaby traktowanie jego wcześniejszych przestępstw."

Sąd zgodził się, że dwie dekady pracy w firmie Pickard były wystarczające, aby spełnić cele dyrektywy. "ubezwłasnowolnienie, odstraszenie, odpłata i rehabilitacja". 

Antidotum na nienawiść

Pickard należał do słynnego Bractwa Wiecznej Miłości, organizacji zrzeszającej twórców i dystrybutorów LSD. Utrzymuje on, że ich misja była czysta, motywowana miłością, a nie chciwością. Trzy lata temu ze swojej celi więziennej w Tucson napisał;

"Z moich badań na Harvardzie, podczas których przeprowadziłem wywiady z sześcioma podziemnymi chemikami rzekomo odpowiedzialnymi za produkcję większości ziemskiego LSD. IWydaje się, że postrzegają oni doświadczenie psychodeliczne jako kamień milowy ewolucji poznawczej, w efekcie antidotum na nienawiść".

Ciekawe, co "Król Kwasu" sądzi o renesansie psychodelii po wyjściu na wolność.