Nie tak dawno temu Tracey Tee była komikiem, podróżującym po Stanach Zjednoczonych ze swoim partnerem biznesowym, występującym w programach dla rodziców. Odnieśli sukces, radzili sobie dobrze - ale potem wybuchła pandemia. Blokady oznaczały, że musieli odwołać blisko 100 występów i stracili "wszystko".  Tee nie wiedziała jednak, że jej życie wkrótce zmieni się za sprawą czegoś, czego nigdy wcześniej nie próbowała - magicznych grzybów. 

Tracey Tee założycielka Moms on Mushrooms

W niedawnym wywiadzie dla CNBC 48-letni Tee szczegółowo opisał tę scenę;

"W ciągu dwóch tygodni musieliśmy odwołać prawie 100 koncertów w 2020 roku i straciliśmy wszystko. Prawie 10-letni biznes po prostu przeleciał nam przez palce jak piasek. A żal z tego powodu, zwłaszcza to, co wydawało się epicką porażką, która po prostu nie była naszą winą, był intensywny, a następnie spotęgowany blokadą".

Nowa normalność

Nagle Tee znalazła się w domu, pomagając córce w nauce online i zmagając się, jak wielu z nas, z tą dziwną nową rzeczywistością. Zanim Covid-19 wziął świat jako zakładnika, Tee próbowała odnaleźć się duchowo, częściowo z powodu problemów zdrowotnych, przez które przechodziła. Niedawno przeszła pełną histerektomię i nagle znalazła się w okresie menopauzy, co spowodowało znaczące zmiany w jej zdrowiu psychicznym i fizycznym. W wieku 41 lat przepisano jej selektywny inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), popularny lek przeciwdepresyjny, aby pomóc jej w tym przejściu. Chociaż faktycznie tak było mają pozytywny wpływ, "Nikt nigdy nie powiedział, kiedy przestać go brać". Tee wyjaśnił. 

Jednak przypadkowe zaproszenie od przyjaciółek zmieniło wszystko. Plan był prosty: grupa mam biwakuje razem i bierze trochę grzybów. 

W tym momencie Tee nie miała doświadczenia z narkotykami rekreacyjnymi, ale od kilku lat interesowała się medycyną roślinną i psychodelikami. Fakt, że mieszkali w Kolorado znacznie to ułatwił - grzyby psilocybinowe są legalne do uprawy, używania i dzielenia się nimi w tym stanie. 

Zdjęcie autorstwa Daniel Norris na Unsplash

Początkowe nerwy ustąpiły miejsca objawieniu

Tee początkowo nie była pewna, twierdząc, że "Po prostu zawsze myślałam: 'Cóż, jestem mamą. Nie mogę tego robić. To nie dla mnie". Mimo to zapewnienie przyszło szybko; "(...) Kiedy w końcu to zrobiłem, była to najbardziej potwierdzająca, afirmująca życie noc".

Przed swoim fatalnym doświadczeniem z grzybami Tee zdecydowała, że chce przestać przyjmować leki z grupy SSRI, jednak nie otrzymała od lekarza żadnych wskazówek, jak powinna to zrobić. Nie chciała brać leków na zawsze, ale wiedziała również, że nieprzyjemne objawy odstawienia są powszechne podczas odstawiania ich. 

Tee postanowiła więc sama pójść naprzód. Gdy zaczęła zmniejszać dawkę SSRI, zaczęła mikrodawkować grzyby psilocybinowe. Upewniła się, że jest bardzo ostrożna w swojej rutynie, stwierdzając;

"To nie jest coś, co biorę codziennie. I tak naprawdę nigdy nie chcesz mikrodawkować codziennie". 

Podczas odstawiania leków przeciwdepresyjnych Tee twierdzi, że przyjmowała mikrodawki pomiędzy "zero i pięć dni w tygodniu". W jej życiu są teraz okresy, w których w ogóle nie używa psilocybiny. 

(Zapoznaj się z naszym pełnym przewodnikiem po mikrodawkowaniu tutaj: Mikrodozowanie 101)

Pasek mikrodawek trufli psilocybinowej

Dzielenie się uzdrawiającym uczuciem

To głębokie uczucie uzdrowienia nie było jednak czymś, co Tee chciała zachować dla siebie. Zdolność psilocybiny do pomagania jej w przetwarzaniu emocji, a następnie do pójścia naprzód, sprawiła, że poczuła się "...bardzo mocno, że ten lek był kanałem łączącym matki, aby faktycznie leczyć".

I tak właśnie powstały Moms on Mushrooms. 

Tworzenie systemu wsparcia

Praca Tee jako komika w trasie oznaczała, że poznała wiele matek z całych Stanów Zjednoczonych i usłyszała ich historie. Z tych wspólnych chwil dowiedziała się, że dla wielu matek "Istnieje głęboki poziom niepokoju, lęku, przytłoczenia, smutku, depresji i pewnego rodzaju egzystencjalnego znużenia, które jest wszechobecne. I to jest niepokojące".

Odkryła również, że aby poradzić sobie z tymi problemami, wiele z tych kobiet stosowało samoleczenie za pomocą alkoholu i tabletek. 

Potrzebna była sieć wsparcia, a Tee uważała, że może mieć nowatorską metodę, sposób na "Naprawdę porozmawiajmy o tym, co nam przeszkadza. I pozwalając tym ścieżki neuronowe zmienić, pozwalając tym uzależnienia odpaść," mówi.

przez Unsplash

Stworzyła więc Moms on Mushrooms, prywatną platformę, na której mamy mogą spotykać się, aby omówić swoje doświadczenia lub wyrazić swoją ciekawość grzybami psilocybinowymi. Spotykają się zarówno online, jak i osobiście. 

"Mamy prywatne miesięczne członkostwo, to tylko $2 miesięcznie. A kiedy już tam wejdziesz, to jest to coś w rodzaju Facebooka dla mam na grzybach". Tee wyjaśnia. 

Misja M.O.M.

Tee oferuje również kursy dotyczące intencji, a także bezpieczeństwa podczas mikrodawkowania grzybów psilocybinowych. Platforma jest stanowcza, jeśli chodzi o odpowiedzialne używanie psilocybiny. Na stronie Moms on Mushrooms można znaleźć następujące informacje Misja M.O.M jest jasno określony; 

1. Odstygmatyzuj psychodeliki, szczególnie dla matek 

Nie możemy iść naprzód w uzdrawianiu i podnoszeniu naszej świadomości, jeśli tłamsi nas strach, poczucie winy, wstyd i stare programowanie związane z używaniem psychodelików lub aktem samoleczenia. Zabieranie głosu i stawanie w obronie tej podróży jest naszą misją #1.

2. Promowanie bezpiecznego, celowego i świętego używania psychodelików.   

Dzieje się tak dzięki ciągłej edukacji, rozmowom i poświęceniu się stosowaniu medycyny roślinnej jako sprzymierzeńca i przewodnika, zamiast postrzegania jej jako szybkiego rozwiązania, magicznej kuli lub kuli.

3. Zawsze pokornie służyć innym

M.O.M. zostało stworzone, aby matki mogły się spotykać i leczyć z pomocą tego leku. Bycie w służbie jest przyszłością "biznesu" skoncentrowanego na duszy i gdzie widzimy nieskończone możliwości dla zmienionego świata. Przede wszystkim: służ, dawaj, dziel się, łącz, prowadź z miłością. Innymi słowy: nie chodzi o jedną osobę. Chodzi o nas wszystkich.

4. Nauczanie i promowanie wzajemności, odpowiedzialności i szacunku

Najprostszą formą wzajemności jest służba. Oznacza to oddanie wewnątrz naszej społeczności i oddanie tym, którzy przez lata pracowali pod ziemią, aby położyć podwaliny pod istnienie M.O.M.. Szacunek ma kluczowe znaczenie, ponieważ jest to powolna medycyna, która przywraca nas do Matki Ziemi, do Boga i Źródła oraz do siebie nawzajem. Mamy obowiązek pokornie szanować tę praktykę i tych, którzy jej uczą, tych, którzy świadomie ją kultywują, Wielką Matkę Ziemię, która ją zapewnia, oraz Boskie uzdrowienie, które z niej pochodzi.

(za pośrednictwem https://www.momsonmushrooms.com/about

Społeczność pracująca nad tym, by stać się szczęśliwszymi rodzicami i ludźmi

Pomimo sukcesu platformy, nadal istnieje pewne piętno związane z używaniem magicznych grzybów, czego przykładem jest fakt, że inni członkowie Moms on Mushrooms nie chcieli rozmawiać z CNBC o swoich podróżach w ramach grupy.

Niezależnie od tego, Tee twierdzi, że grupa stała się "społeczność kobiet, które pomagają sobie nawzajem". a także osoby, które były w stanie stawić czoła problemom i przepracować je, stając się lepszymi i szczęśliwszymi rodzicami. Nie ma wątpliwości, że sieci wsparcia, takie jak Moms on Mushrooms, będą nadal rozwijać się w przyszłości, oferując pomocną dłoń potrzebującym i przestrzeń dla tych, którzy chcą się dzielić.